|
WIERSZAKI ;) Rozmowy wierszem spisane, wnioski pomiędzy wierszami czytane
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 15:30 Temat postu: |
|
|
Streszczenie "Pana Tadeusza":
*****
KSIĘGA I: GOSPODARSTWO
Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce gania
A Tadeusz po studiach do domu powraca
Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha
Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha
Pod wpływem alkoholu Tadzio czując Wenę
Podrywa własną ciocię, starą Telimenę
A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce
Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 15:30 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2008 22:50 Temat postu: |
|
|
Uwe i Wili
Uwe i Wili w jednej stali wilii,
Uwe na wierchu, a Wili na dole.
Uwe spokojny nie wadzi nikomu,
a Wili wyrabioł choby we stodole.
To pies, to hazok, ciepał w nim ryczkami,
Gupioł i turpioł durch trzaskoł dźwierzami.
A kady szczykać naczął z gazpatronów,
To dymu pełno było w cołkim domu
Uwe sie wnerwił i ślozł na dół do niego
I pado: "Wili, jo nie strzymia tego!"
A Wili na to: "Co komu do jemu, a jemu do komu,
Ty giździe pieroński, jo jest w swoim domu."
Uwe po gowie poskrobał sie ino,
Poszoł do siebie i coś medytował...
Rano Wili jeszcze na szezlongu chrapie,
Naraz mu coś z gipsdeli na kichol kapie.
Serwał sie Wili, leci ku górze.
Stuk! Puk! Zamknione!!!
Filuje se przez dziurka: Hen Jezu, cało izba w wodzie,
A Uwe se siedzi z wędką na komodzie.
"Was machts du, Uwe", "Jo se fisza łowie"
"Du bist Idiot, mnie kapie na gowe!"
A Uwe mu na to: "Co komu do jemu, a jemu do komu,
Ty giździe pieroński, jo se w swoim domu." |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 14:41 Temat postu: |
|
|
PAN TAREJUSZ
c.d.
Panno święta, co anten bronisz radia swego
Ojca Smardza kamratko, herby zdobisz jego
Dziś odwrócony do ciebie, z dusza utęsknioną
Już nie wierzę w powroty na ojczyzny łono
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych
Szeroko nad śmierdząca Wisłą rozciągnionych
Do tych pól okradanych księżym apetytem
Pozłacanych kościołów, wspomaganych PiT-em
Gdzie świerzop bursztynowy Mosignorem płynie
Gdzie dzięcielina pała, w panieńskiej godzinie
Śród tych rumieńców losu (cokolwiek to znaczy)
Nie przed laty, lecz teraz, stoi kraik kaczy
Choć go ongi Kazimierz spuścił murowanym
To pozory. Jest zgniły i ciągle drewniany
W takim kraju żyć przyszło milionom rodaków
Gdzie ozdobą kaczeńce, o duszy robaków
Gdy na ojczyzny łono, powróciwszy cudem
Po tych latach niebytu, po latach ułudy
Ofiarowawszy własną wątrobę zbolałą
Niemożnością złożon, pojąłem rzecz całą
Przesadziłem, bo raczej nic pojąć nie mogąc
Wszelkie media otwarłszy, świat zacząłem chłonąć
I tu szoki za szokiem, szokami pędzone
Gdzie te dni ukochane? Czy po kres stracone
Przez te lata zamknięty w szkła uścisku mocnym
Nie wiedziałem, nie mogłem, żyjąc życiem nocnym
Że ten kraj umilony, kraj dzieciństwa mego
Bezpowrotnie straciłem. Zaczął się czas Złego
Niemożliwym się stało, by dom malowany
Liszaj miał na swem licu i łuszczące ściany
Wizytówka gangreny, co te mury toczy
Pierwszą rzeczą, co moje uderzyło oczy
Być nie może, by człowiek Rzecz nam taką stworzył
Z łez płynących z ócz moich, można żupy tworzyć....
/Petros/ cdn |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 15:01 Temat postu: |
|
|
PAN TAREJUSZ c.d.
* * *
Gdy już korzeń bliźniaków, poznaliśmy stary
Znów możemy się dziwić, że miast przegnać mary
Oni walczą, a przeszłość jest pożywką boju
Który wiodą codziennie, nie ustając w znoju
Niby dwóch, jedno jajo, lecz różnica duża
Jeden słabszy, co dzióbek w winie co dnia nurza
Drugi wódz urodzony, moherów dobrodziej
I choć jemu, gdy mówi, mniej po brodzie płynie
I mniej kapie gdy mlaska. Mowa tu o ślinie
Która płynie pierwszemu, strumieniami plwocin
Pierwszy Lechu, a drugi, Jarek tatuś koci
Rozbierając na części życie braci mniejszych
Jeszcze chętniej powracam w czas, gdy człek był szczerszy
Lepszy swemi czynami, myślami czystemi
Jakaż różna ma droga była na tej ziemi
Niźli droga bliźniaków, którzy na podwórku
Nigdy w życiu nie byli, wiodąc życie szczurka
Zaszytego w swej norze, po sam dziób, czy pyszczek
Każdy zaś tak cię lubi, jak się lubi pryszcze
Człek, nie kaczor, litował się nad głupią muchą
Jak kwiat ziemię przebija, leżąc człowiek słuchał
Zatopiony w muzyczną, orgie ptasich treli
Feerią barw zachwycony, choć był blisko bieli
Wszystkie rzeczy na niebie, oraz ziemi śliczne
Musiał zbadać dogłębnie. Organoleptycznie
Patrząc dziś na to wczoraj i to dziś dzisiejsze
Wiem, jak bardzo dwaj tacy, życie nasze przeszłe
Odmienili, udając rycerzy wolności
My na szczytach wulkanów, przyjmowalim gości
Co to tłumnie i chętnie, nie bojąc się zdrady
Odwiedzali nas smarków. Brudni dla zasady....c.d.n.
/Petros/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 15:08 Temat postu: |
|
|
PAN TAREJUSZ c.d.
* * *
Żeby być jak Cezara żona, czyściuteńkim
Trzeba pracy unikać, wtedy świniom wszelkim
Oręż z ręki wytrącisz. Dziś to klawiatura
Trza się chować jak Danka, dobra chłopska córa
A za cel obrać dzieci. Rodzenie najlepiej
Jak cię nie ma, nikt wtedy, łatki nie przylepi
Nie obgada, nie zszarga. Przecież nie ma ciebie
Chociaż jesteś, lecz żyjesz w spokojności niebie
Olka wzór to Kennedy. Kocha Olo Sama
Polską Monroe więc wsadził, do aeroplana
Ta śpiewała mu pięknie, też kochając Stany
Po dziś dzień, szef uzdrawia, swej rodziny rany
Śpiewy te nieść nie chciały, nieść z sobą nadziei
I upadły, gdy diva, dała czad w Korei
Zawodników zwaliła, na kolana hurtem
Gdyby to nie samolot, wpadła by za burtę
A kolana orzełków, co piłkę kopali
Wygraj mecz bez łękotki. Nasi nie wygrali 15.07.2008....c.d.n...
/Petros/ |
|
Powrót do góry |
|
|
asTaws6z7dn6 Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 13:54 Temat postu: |
|
|
* * * * *
- Kto ty jesteś ?
- Krasnal mały,
- Jaki las twój?
- W śmieciach cały |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 14:36 Temat postu: |
|
|
* * *
Obecne pokolenie żyje szybko
i szybko zapomina.....
/Fryderyk Engels/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Maj 23, 2009 09:15 Temat postu: |
|
|
"ORĘDZIE"
Co napisał Jarek, to Leszek przeczytał,
Dla wszystkich zabawa była znakomita
I przyznać trzeba szczerze, bo ukryć się nie da,
Wspaniałą robotę zrobił logopeda.
Dla wszystkich było jasne, tak jak do tej pory,
Prezydent nas wzywał "GŁOSUJ NA PISIORY".
Jaki osiągnie efekt? Otóż Polska cała,
Z gestem Kozakiewicza powie mu "A WAŁA".
Cóż na to pan prezydent, co mu pozostanie?
Ja bym poradził jedno: dwie małpki i spanie,
Bo we śnie pan prezydent na bank będzie lepszy,
Skąd wiadomo? To proste, niczego nie spieprzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Maj 23, 2009 11:08 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | "ORĘDZIE"
Co napisał Jarek, to Leszek przeczytał,
Dla wszystkich zabawa była znakomita
I przyznać trzeba szczerze, bo ukryć się nie da,
Wspaniałą robotę zrobił logopeda.
Dla wszystkich było jasne, tak jak do tej pory,
Prezydent nas wzywał "GŁOSUJ NA PISIORY".
Jaki osiągnie efekt? Otóż Polska cała,
Z gestem Kozakiewicza powie mu "A WAŁA".
Cóż na to pan prezydent, co mu pozostanie?
Ja bym poradził jedno: dwie małpki i spanie,
Bo we śnie pan prezydent na bank będzie lepszy,
Skąd wiadomo? To proste, niczego nie spieprzy. |
A ja na to:
....idźcie masowo na wybory,
aby na zawsze pogonić kaczory!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mintaka
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 7856 Skąd: stamtąd=>
|
Wysłany: Sro Gru 23, 2009 08:09 Temat postu: |
|
|
_________________ Bierz kiedy dają, milcz kiedy łają, mów pacierzy kiedy dzwonią i uciekaj kiedy gonią. Tak przeżyjesz żywot święty, razu w dupę nie kopnięty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Gru 24, 2009 21:08 Temat postu: |
|
|
Gowin nauczy Platformę etyki...
Chciał Gowin w gorliwości prześcignąć biskupów
i tak się oto wpisał na listę....przygłupów.
Teraz, kiedy koledzy w sejmie go mijają, z
uśmiechem litości w czoła się pukają !
/~kraj sumo/
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob Gru 24, 2011 23:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Gru 23, 2010 19:33 Temat postu: |
|
|
Wigilia
Do wigilii czas zasiadać,
więc potrawy już układa,
gospodyni w kolejności,
by wieczerzą móc ugościć.
Stół obrusem białym ściele,
na nim dania, jest ich wiele,
a pod obrus świeże siano,
gdzie świąteczne strawy staną.
Są talerze nie do pary,
bo tak każe kanon wiary,
by nakarmić tych tułaczy,
którym los tu trafić raczy.
Zasiadają wszyscy w koło,
gwarno robi się, wesoło,
oczekując aż pojawi,
pierwsza gwiazda, co czar sprawi.
Pan gospodarz pierwszy wstaje,
i opłatek bliskim daje,
śląc życzenia pomyślności,
i świątecznej wszem radości.
Już zaczyna się biesiada,
każdy w talerz coś nakłada,
dań jest dużo, to są znaki,
by rok przyszły stał jednaki.
Nasyciwszy głód tymczasem,
ktoś zanucił miękkim basem,
pastorałkę o stajence,
i Jezusie, i panience…
Młodzież skromnie, potem śmiało,
wypełniła chatę całą,
tworząc chór świątecznych gości,
w dzień stworzony do radości.
/Autor: Grand / |
|
Powrót do góry |
|
|
G.Lionel Gość
|
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 14:38 Temat postu: |
|
|
Naprawde chcialam wyslac male slowo , aby podziekowac za fantastyczna punktow piszesz na tej stronie. My czasochlonne wyszukiwania internet jest na koncu zostal uhonorowany pomysly bardzo dobry do wymiany z moich kolegow . I " d wyrazic, ze wielu z nas odwiedzajacych witryne rzeczywiscie sa bardzo obdarzony istniec wznaczacy spolecznosci tak wiele uroczych osob z przydatnych punktow. Czuje sie naprawde szczesliwy, ze uzywane swojej stronie internetowej i czekamy na o wiele wiecej zabawy chwil czytania tutaj. Dziekuje jeszcze raz za wiele rzeczy . |
|
Powrót do góry |
|
|
Etta Gość
|
Wysłany: Pon Sty 30, 2012 11:50 Temat postu: |
|
|
NASZA „ŻYCZLIWOŚĆ"
Wszystkiego dobrego życzył
Polak bliźnim - w Nowym Roku.
Gdy zaczęło im się spełniać,
widać wściekłość w jego oku.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Sty 30, 2012 11:50 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|